Podobno najczęściej noszonym rozmiarem stanika w Polsce jest 75B. Brzydka i smutna prawda jednak mówi, że Polki nie znają rozmiaru swojego biustu, przez co nie jedna z nas nosi niewygodną, niedopasowaną bieliznę. Skończmy z tym – wprowadźmy rewolucję w naszej garderobie i zerwijmy ze stereotypem niewygodnego biustonosza!
Dlaczego nie mierzymy obwodów?
Pytanie bez odpowiedzi. Wiele z nas nie ma pojęcia o tym jaki ma obwód pod i w biuście. Sugerujemy się tylko i wyłącznie wielkością miseczek, przez co nierzadko wybieramy staniki ściskające nas jak boa dusiciel lub przeciwnie – luźne i zsuwające się, nie dające żadnego podparcia naszemu biustowi.
Miseczka B to nie zawsze odpowiedni rozmiar
Wiemy już, że to ona jest najpopularniejsza, chociaż najczęściej jest dla nas zbyt duża lub za mała. Jeżeli mamy uczucie luzu w miseczkach albo biust nieestetycznie „wylewa się” z nich górą, to na pewno nie mamy do czynienia z odpowiednim rozmiarem. Wtedy musimy wrócić do początku, czyli obmierzenia się z pomocą centymetra. Jeżeli mamy z tym problem – warto poprosić o pomoc doświadczoną brafitterkę.
Push up – niekoniecznie na każdą okazję
Wciąż pokutuje w nas poczucie, że niezależnie od okazji najlepszym wyborem będzie stanik z push upem. Jest to modowe faux pax – część sukienek faktycznie będzie wymagać od nas takiego rodzaju bielizny. Zwykłe koszulki prezentują się za to lepiej, gdy biust mamy ułożony niżej, w staniku bez usztywniaczy. Pamiętajmy o tym wybierając bieliznę do konkretnej kreacji – najlepszym wyborem będzie zabranie ze sobą sukienki czy koszuli do przymierzalni.